Zaczęło się tajemniczo, na scenę, do stojącego, otwartego, czarnego pianina, dołączyły obie artystki. Śpiewaczka siadła na krześle, zamknęła oczy. Pianistka zaczęła muskać klawiaturę instrumentu, pojawiły się szmery, leciutkie kołatania, stopniowo rozpoczynaliśmy Podróż zimową…
…bez sensu szukam na śniegu jej śladów
gdzie w moich objęciach chodziła po trawie
Drżącym sopranem zabrzmiała delikatna pieśń Schuberta. Język niemiecki brzmiał pięknie.
dlaczego tak podskakujesz, moje serce?
moje serce
moje serce
Mechanicznie powtarzana fraza wbiła się do świadomości każdego z osobna.
palą mnie obie stopy,
stąpam już po śniegu i lodzie
wrony zrzucały na mnie brudy z każdego domu
Obojętność, chłód muzyki.
Potem sonorystyczne, nakładające się akordy pianina, jak w Chorobie na śmierć Sikorskiego. I ulotny głos wplatający się w bieg nurtu. Hipnotycznie, pochłaniająco.
przypływ:
kilka łez z moich oczu wpadło w śnieg
śniegu, ty wiesz o moim bólu
Moment ciszy.
Odległa, romantyczna melodia. Istnieje przecież nadzieja.
I nagle!
Psy szczekają, dzwonią łańcuchy
przegońcie mnie szczekaniem, czujne psy!
Ironicznie woła dziewczyna.
wesoło w świat
wbrew niepogodzie
jak bóg nie chce być na ziemi
to sami jesteśmy bogami
Zawadiacko przemawia, pyszna i za nic mająca konwenanse. Jednak, nagle opada z sił:
dopiero kiedy się kładę
czuję jak bardzo jestem zmęczony
Szepcze resztkami sił, z półprzymrużonymi oczami. Ociężałe, ciemne tony pianina.
dalej, tylko dalej, mój wierny kiju!
Krzyczy na przekór.
A gdzieś z oddali dodaje:
w ciemności będzie mi lepiej…
Cykl pieśni Podróż zimowa Franza Schuberta do poezji Wilhelma Müllera, tłumaczenie: Barbara Kinga Majewska.
Barbara Kinga Majewska – śpiew
Emilia Sitarz – pianino
Koncert odbył się 11 grudnia 2016r. w siedzibie Narodowego Instytutu Audiowizualnego w Warszawie
Kolejny koncert: 14/01/2017, Mediateka